Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
23.02.2013 / 07:4721RusŁacBieł

Lavon Barščeŭski. Dva słoŭniki i roznyja dumki

Słoŭnik biełaruskaj movy / Nacyjanalnaja Akademija navuk Biełarusi, Instytut movy i litaratury imia Ja.Kołasa i Ja.Kupały; układ. N. P. Jeŭsijevič [i inš.] ; navuk. red. A. A. Łukašaniec, V. P. Rusak. Kala 150 tys. słoŭ. Minsk: Biełaruskaja navuka, 2012, 916 s.

Piskunoŭ F. A. Vialiki słoŭnik biełaruskaj movy. Kansultacyjnaja rada: H. M. Buraŭkin, A.I.Viarcinski, R. H. Harecki, N. S. Hilevič, A. A. Kaŭrus, H. A. Cychun i inš. Kala 223 tys. słoŭ. Minsk: vydaviec Źmicier Kołas, 2012, 1196+16 s.

Kali b mnie zadali pytańnie: «Što samaje važnaje adbyłosia ŭ biełaruskaj kultury ŭ 2012 hodzie?», ja, nie vahajučysia, adkazaŭ by: dla mianie padziejaj numar adzin staŭ vychad z druku «Vialikaha słoŭnika biełaruskaj movy».

Hety słoŭnik rodnaj movy — sapraŭdy «vialiki», najabjomniejšy z tych, što kali-niebudź byli vydadzienyja na papiery. Dahetul słoŭnikam z najbolšaj kolkaściu biełaruskich zahałoŭnych słoŭ byŭ apublikavany «Biełaruskaj Savieckaj Encykłapiedyjaj» u 1987 hodzie «Słoŭnik biełaruskaj movy» pad redakcyjaj akademika Mikałaja Biryły.

Proźvišča aŭtara-ŭkładalnika novaha kapitalnaha słoŭnika vy (pakul što) nie znojdziecie ni ŭ adnym ajčynnym movaznaŭčym daviedniku. Tamu varta skazać pra jaho niekalki słoŭ: Fiodar Antonavič Piskunoŭ u 1971 hodzie zakončyŭ chimfak BDU, dalej pracavaŭ u techničnaj śfiery: byŭ navukovym supracoŭnikam Instytuta elektroniki NAN Biełarusi, u 2008–2010 hadach — navukovym supracoŭnikam Fizična-techničnaha instytuta NAN Biełarusi.

Jak bačycie aŭtar samaha poŭnaha na siońnia słoŭnika biełaruskaj movy — zusim nie śpiecyjalist-fiłołah. Na dobry ład, «Vialiki słoŭnik biełaruskaj movy» musiŭ by być stvorany rupnaściu akademičnaha instytuta i, mahčyma, źmiaščać nie 223 tysiačy słoŭ, jak słoŭnik Fiodara Piskunova, a jašče i bolej. I akademičny instytut — maju na ŭvazie Instytut movy i litaratury imia Jakuba Kołasa i Janki Kupały — sapraŭdy niešta stvaryŭ: sioleta ŭ vydaviectvie «Biełaruskaja navuka» z druku vyjšaŭ «Słoŭnik biełaruskaj movy» pad redakcyjaj adnaho z aŭtaraŭ apošniaj arfahrafičnaj reformy, prafiesara i doktara fiłałahičnych navuk Alaksandra Łukašanca. U hetaha daviednika, jak heta i naležyć vydańniam padobnaha kštałtu, bolš za dziasiatak aŭtaraŭ-układalnikaŭ, na jaho vydańnie byŭ zrobleny dziaržzakaz, atrymanaja, vidać što, niemałaja datacyja ź dziaržaŭnaha biudžetu.

Kali ŭ mianie pad rukoju apynulisia abiedźvie zhadanyja navinki ajčynnaj leksikahrafii, mnie, naturalna, zachaciełasia ich paraŭnać. Słoŭnik Fiodara Piskunova ŭraziŭ nie tolki svaim abjomam, jaki byŭ dasiahnuty ŭ vyniku elektronnaj apracoŭki bolš jak siamidziesiaci miljonaŭ (!) słovaŭžyvańniaŭ, zafiksavanych u prykładna 2300 biełaruskamoŭnych piśmovych krynicach. Vyklikaje pavahu hruntoŭny padychod aŭtara da toj častki słoŭnika, jakaja ŭ padzahałoŭku akreślenaja jak «paradyhmatyka». Dla absalutnaj bolšaści zahałoŭnych słoŭ, uklučanych u «Vialiki słoŭnik biełaruskaj movy», Fiodar Piskunoŭ raspracavaŭ aryhinalnuju sistemu adsyłak da madelnych uzoraŭ słovaźmianieńnia. Inakš kažučy, toj, chto budzie karystacca hetym słoŭnikam, lohka zdoleje praskłaniać navat vielmi redkaŭžyvalny nazoŭnik ci prasprahać navat toj dziejasłoŭ, jaki nie zafiksavany ŭ hruntoŭnym «Hramatyčnym słoŭniku dziejasłova», vypuščanym Nacyjanalnaj Akademijaj navuk piać hadoŭ tamu.

Słoŭnik Fiodara Piskunova — hodny adkaz tym asobam, jakija zajmajuć navat najvyšejšyja dziaržaŭnyja pasady i śćviardžajuć, nibyta na śviecie jość tolki dźvie paŭnavartasnyja movy — ruskaja i anhlijskaja, — a niaščasnaja biełaruskaja ŭsio pakutuje ad niedachopu srodkaŭ samavyjaŭleńnia. Heta taksama adkaz tym, u čyich hałovach nieŭmiručaj hidraju ažyvaje sindrom «małodšaha brata». Chaču pry vypadku nahadać, što samyja vialikija na siońniašni dzień vydadzienyja arfahrafičnyja słoŭniki ruskaj movy ŭklučajuć 180 tysiač (akademičny słoŭnik maskoŭskaha Instytuta ruskaj movy) i 130 tysiač (słoŭnik rasijskaha linhvista Mikałaja Sałaŭjova) zahałoŭnych słoŭ. U toj samy čas 17-tomny «Słovaŕ russkoho jazyka», jaki vydavaŭsia Akademijaj navuk SSSR na praciahu šasnaccaci hadoŭ (1950–1965) mieŭ 150 tysiač słoŭnikavych artykułaŭ, a «Słovaŕ sovriemiennoj leksiki russkoho jazyka», vypuščany ŭ pieršaj pałovie 90-ch hadoŭ, uklučaŭ kala 170 tys. zahałoŭnych słoŭ.

Viadoma, praca takoha achopu materyjału i prosta «fizičnaha» abjomu nie mahła abyścisia biez paasobnych niedachopaŭ abo sprečnych momantaŭ. Častka ich słušna zhadanaja ŭ recenzii linhvista z toj ža Akademii navuk, kandydata fiłałahičnych navuk Mikałaja Kryŭko, apublikavanaj kolki miesiacaŭ tamu na staronkach štotydniovika «Naša słova». Ja kažu mienavita pra častku hetych zaŭvah, bo ŭ zhadanaj recenzii, jak mnie zdajecca, nie-nie dy praryvajecca prychavanaja kryŭda: jak ža tak, niejki nieśpiecyjalist u halinie movaznaŭstva za niekalki hadoŭ zrabiŭ pracu, jakuju akademičny instytut, dzie sam Mikałaj Kryŭko pracuje nie adzin dziasiatak hadoŭ, tak i nie zdoleŭ «paciahnuć». Tut samy čas pierajści da karotkaha ahladu taho samaha akademičnaha «Słoŭnika biełaruskaj movy», jaki, napeŭna, usio-taki mieŭ niaščaście vyjści adnačasova sa słoŭnikam Fiodara Piskunova.

Čamu «niaščaście»? Zdajecca, dziaržaŭnaje vydaviectva «Biełaruskaja navuka» vydrukavała pracu akademičnych movaznaŭcaŭ na jakasnaj papiery, «apranuła» knihu ŭ dychtoŭnuju vokładku i canu jaho vyznačyła zusim nie zavobłačnuju pavodle ciapierašnich maštabaŭ — ad 59 da 70 tysiač biełaruskich rubloŭ. Ale ž kožny razumieje, što hałoŭnaje — toje, što ŭ knizie ŭnutry. Užo ŭ pradmovie da słoŭnika akademičnyja linhvisty pryznajucca, što ŭ jaho asnovu pakładzieny ŭsio toj ža zhadany nami vyšej «Słoŭnik biełaruskaj movy» pad redakcyjaj Mikałaja Biryły, jaki, napaminaju, vyjšaŭ čverć stahodździa tamu.

Svajho času heta sapraŭdy byŭ najlepšy daviednik rodnaj movy, ale ž čas idzie, mianiajucca ludzi, mianiajecca mova…

Aŭtary akademičnaha słoŭnika z honaram abviaščajuć, što da rejestru raniejšaha, biryłaŭskaha, słoŭnika było dadadziena bolš za tryccać tysiač novych leksičnych adzinak — tamu, maŭlaŭ, na tytulnym liście paznačana «kala 150 tysiač słoŭ». Stop! Nie śpiašajmasia vieryć na słova pavažanym vučonym. U svaim vodhuku na staronkach «Našaha słova» fiłołahi Juraś Paciupa i Kryścina Pučynskaja pryvodziać svaje padliki: zhodna ź imi, u słoŭniku pad redakcyjaj Łukašanca navat niedzie na tysiaču mienš zahałoŭnych słoŭ, čym u słoŭniku pad redakcyjaj Biryły! Na sajcie slounik.org kolkaść słoŭ u akademičnym słoŭniku padajecca ledźvie bolšaj za 114 tysiač, a «samy aptymistyčny» padlik naležyć recenzientu słoŭnika, prafiesaru z Hrodna Ivanu Lepiešavu, jaki aceńvaje hetuju kolkaść pryblizna ŭ 129 tysiač.

Niaŭžo ciaha da ŭsialakaha kštałtu prypisak, što pyšnym ćvietam bujała ŭ dziaržaŭnych ustanovach savieckaha času, tak i nie pieraadolenaja navat akademičnymi linhvistami za bolš jak dvaccać hadoŭ isnavańnia niezaležnaj Biełarusi?

Niechta skaža: viadoma, kiepska, što akademičny słoŭnik tak značna prajhraje ŭ kolkaści artykułaŭ u paraŭnańni z aŭtarskim słoŭnikam Fiodara Piskunova, ale charaktarystykaj, bolš važnaj za ahulny abjom, napeŭna, usio-taki jość reprezientatyŭnaść słoŭnika — h.zn. razumny, navukova abhruntavany (pavodle častotnaści ŭžyvańnia) adbor słoŭ, što mielisia być abaviazkova ŭklučanyja ŭ jaho skład.

Nu što ž, spynimsia krychu i na reprezientatyŭnaści słoŭnika pad redakcyjaj Alaksandra Łukašanca. Pabiežny jaho prahlad prymušaje zapadozryć aŭtarski kalektyŭ u peŭnaj tendencyjnaści, jakaja siady-tady, jak u tyja sumna viadomyja tryccatyja hady, maje palityčnuju «padkładku». Najbolš jaskravy prykład — adsutnaść u akademičnym słoŭniku cełaha hniazda słoŭ z koraniem spadar- («spadar», «spadarstva», «spadarynia»). Čynoŭniki, jakija ŭ kancy 1990-ch — pačatku 2000-ch hadoŭ pracavali na roznych pasadach pad kiraŭnictvam narodžanaha ŭ Tule pałkoŭnika Zamiatalina, raskazvali mnie, jak hety vysokapastaŭleny z łaski prezidenta čynoŭnik zaciata zmahaŭsia z užyvańniem vyšejzhadanych słoŭ u svaich i padnačalenych svaim ustanovach. Pa-mojmu, strach u niekatorych akademičnych movaznaŭcaŭ tak dahetul i nie prajšoŭ…

Nijak nie mahu zrazumieć, čamu ŭ słoŭniku 1987 hoda vydańnia, jaki vychodziŭ u śviet pad pilnym vokam samaj ateistyčnaj u savieckaj impieryi kamunistyčnaj partyi Biełarusi, słova «Vialikdzień» (jakoje tady pisałasia z małoj litary) było, a ŭ vydańni 2012 hoda, kali vysokija čynoŭniki ŭ vialikija śviaty navat zachodziać u carkvu, hetaha słova paprostu niama!

Ciapierašni słoŭnik apracoŭvała cełaja hrupa navukoŭcaŭ, bolšaść ź jakich maje navukovyja stupieni, ale choć zabicie mianie, ja nie znachodžu tłumačeńniaŭ toj akaličnaści, što ŭ słoŭniku pad redakcyjaj Alaksandra Łukašanca adsutničaje słova «tamsama»! Takoje ŭražańnie, što akademičnyja movaznaŭcy nikoli ŭ svaim žyćci nie publikavali navukovych artykułaŭ z adsyłkami da inšych cytavanych raniej krynic (kštałtu: hł. tamsama, s. 59).

U 1985 hodzie małady tady fiłołah Anatol Vierabiej apublikavaŭ knihu pra tvorčaść niezabyŭnaha Uładzimira Karatkieviča, jakaja zrabiłasia nastolnaj u šmat kaho z univiersiteckich vykładčykaŭ i školnych nastaŭnikaŭ. Kniha nazyvałasia «Žyvaja poviaź časoŭ». U 2002 hodzie padziejaj našaha kulturnaha žyćcia staŭ vychad knihi minskaj mastactvaznaŭcy Volhi Łabačeŭskaj «Poviaź časoŭ — biełaruski ručnik». Niekalki miesiacaŭ tamu ŭ połackim dziaržaŭnym muziei knihadrukavańnia pracavała vystava pad nazvaj «Poviaź časoŭ». Zahałoŭki publikacyj z užyvańniem naturalnaha biełaruskaha słova «poviaź» źjaŭlalisia ŭ «Narodnaj haziecie», «Minskaj haziecie «, viciebskim «Narodnym słovie», navat na sajcie bresckaha BRSM… Ale ŭ akademičnym «Słoŭniku biełaruskaj movy» hetaha słova vy nie znojdziecie.

Znoŭ-taki, niechta z apanientaŭ moža zapiarečyć: maŭlaŭ, aŭtary paličyli, što zhadanyja słovy ŭ tyja zajaŭlenyja 150 tysiač «nie traplajuć», nie takija jany ŭžo časta ŭžyvalnyja. Mahu tolki zadać pytańnie ŭ adkaz: a što, uklučanyja ŭ akademičny słoŭnik słovy nakštałt «babuvist», «vahanuć», «vahułka», «tałrep», «šaranieć» i h.d. sustrakajucca ŭ tekstach čaściej, čym tyja samyja «spadar», «Vialikdzień», «tamsama», «poviaź»? Da śpisu dyskryminavanych akademičnymi linhvistami słoŭ mahu, uśled za Ivanam Lepiešavym, dadać i takija zusim nie redkija ŭ sučasnaj moŭnaj praktycy słovy, jak «atrymoŭvać», «dembiel», «ziemlatrus», «naprykancy», «natatnik», «pryludna», «sieksot» (i «stukač!»), «surazmoŭca», «siaredniaviečča», «chvałaśpieŭ», «chmaračos», «chruščoŭka», «šarahovy» i jašče šmat jakija inšyja.

Treba tut zaŭvažyć, što, kali Fiodar Piskunoŭ vyznačaje ŭ pradmovie da svajho słoŭnika jaho rolu ŭ tym, kab «jak maha paŭniej zafiksavać materyjał, raskidany pa roznych, zbolšaha maładastupnych, vydańniach», dyk aŭtary-ŭkładalniki akademičnaha słoŭnika bieź cieniu sumnievaŭ rekamiendujuć jaho jak narmatyŭny daviednik. Kali ŭličyć mahčymuju psieŭdainicyjatyŭnaść dy zapabiehlivaść peŭnych pryŭładnych čynoŭnikaŭ, sprava moža dajści da taho, što ŭ lik zabaronienych u biełaruskaj movie słoŭ ź ich łaski trapić nie tolki «spadar» (biedny aŭtar «Barkułabaŭskaj chroniki» z XVII stahodździa! Pisaŭ jon u hetym vydatnym tvory pra «spadaryniu» i nie padazravaŭ, jak jon niapravilna robić u vačach uładaŭ budučaj RB i jaje niekatorych akademičnych supracoŭnikaŭ!).

Mušu skazać, što zaduma hetaha artykuła ŭźnikła ŭ mianie jašče niekalki miesiacaŭ tamu — adrazu paśla taho, jak abodva słoŭniki, pra jakija tut havorka, syšli z drukarskich varštataŭ (akademičny drukavaŭsia ŭ sučasnaj vialikaj dziaržaŭnaj drukarni, aŭtarski — na ryzohrafie ścipłaha pryvatnaha vydaŭca Źmitra Kołasa). Ale ŭ toj samy čas pa Minsku pačali kružlać čutki, nibyta akademičny Instytut movy i litaratury čarhovy raz, byccam toj adstały kałhas, źbirajucca «ŭzbujniać». Nie chaciełasia davać lišnich arhumientaŭ tym, chto zadumaŭ hetuju niadobruju spravu. Ale ciapier, nakolki mnie viadoma, zahad abjadnańni zhadanaha instytuta ź Instytutam etnahrafii, mastactvaznaŭstva i falkłoru dy stvareńni «Centra daśledavańniaŭ biełaruskaj kultury, movy i litaratury» ŭžo zaćvierdžany. Movaznaŭcy, što pracujuć u Akademii navuk, apynajucca na jašče bolš dalokich zadvorkach. U apošnija dziesiać hadoŭ mudraha kiravańnia sami viedajecie kaho abarona doktarskaj dysiertacyi pa biełaruskim movaznaŭstvie ŭ Akademii navuk stała nadzvyčajnaj redkaściu; uzmacniać intelektualny patencyjał biełaruskich linhvistyčnych daśledavańniaŭ robicca ŭsio ciažej. Ja pišu heta, dobra ŭśviedamlajučy, što vidavočnyja chiby zhadanaha akademičnaha słoŭnika jość u tym liku vynikam chraničnaha niedafinansavańnia biełaruskich fiłałahičnych navuk: maładyja śpiecyjalisty, traplajučy na pracu ŭ akademičny instytut, musiać najpierš dumać pra ŭładkavańnie svaich pobytavych prablem, a nie pra jakaść svajoj pracy, u toj čas jak samyja talenavityja fiłołahi papiarednich pakaleńniaŭ abo vyjazdžajuć za miažu abo sychodziać, u tym liku skončyŭšy svoj ziamny šlach.

Minuły cykł abjadnańnia i «ŭzbujnieńnia» akademičnych instytutaŭ movy, litaratury i mastactva (1931–1957) mieŭ inšuju pryčynu: toje pakaleńnie biełarusistaŭ paprostu fizična vyniščali abo vysyłali ŭ kraj, dzie movaznaŭcam zastavałasia tolki daśledavać błatnuju «fieniu»…

Ciapierašniaja ž ułada, iracyjanalna bačačy va ŭsim biełaruskim pahrozu dla svajho isnavańnia, abjadnoŭvaje i «ŭzbujniaje» akademičnyja instytuty, vidać, tolki dziela taho, kab «hetych biełaruskamoŭnych» jak maha mienš było na ahulnych schodach Akademii navuk, kab usio mienš i mienš ludziej hetaj śfiery mahło choć by niaśmieła danieści svoj kłopat, svaju niazbyŭnuju tryvohu z pryčyny tatalnaha, cyničnaha, padmacavanaha naporystaj demahohijaj vyniščeńnia biełaruskamoŭnych asiarodkaŭ u krainie. Pry hetym biełaruskim navukoŭcam-humanitaryjam nastojliva padkazvajecca: nijakaj alternatyvy ŭ vas nie budzie, kali vy navažyciesia ź niečym spračacca, a pahatoŭ pratestavać. Niadaŭni pahrom časopisa «Arche», dla jakoha byli vykarystanyja pasłuhi dziaržaŭnaj padatkovaj inśpiekcyi, — vyrazny sihnał taho, što pryŭładnyja struktury nie spyniacca ni pierad čym, kab pa-hierastrataŭsku vyniščyć u Biełarusi ŭsio žyvoje, što jašče zastajecca ŭ humanitarnaj śfiery. Nahadaju, darečy, što mienavita redakcyja hetaha časopisa tolki za apošnija dva z pałovaj hady zdoleła pieravydać najlepšyja pracy biełaruskich movaznaŭcaŭ 1920-ch hadoŭ, u tym liku čatyry toŭstyja tamy słoŭnikaŭ biełaruskaj terminałohii, znakamity «Rasijska-biełaruski słoŭnik» Ściapana Niekraševiča i Mikoły Bajkova, dyjalektnyja słoŭniki Mikoły Šaternika i Mikoły Kaśpiaroviča…

Nu jak ža sučasnym uładatrymalnikam havaryć pra «biednaść biełaruskaj movy», kali nie pataptacca pa jaje bahaćciach? Voś i topčucca.

Lavon Barščeŭski, kandydat fiłałahičnych navuk, «Naša słova

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera