Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
19.06.2021 / 21:48RusŁacBieł

«Kali mianie vyvodzili, syn spytaŭ: «Mama, ty nadoŭha?». Vialikaja razmova z pravaabaroncaj Taćcianaj Hacura-Javorskaj

Dziaržava brutalna ŭmiašałasia ŭ siamju pravaabaroncy Taćciany Hacura-Javorskaj. Jaje samu raptoŭna zatrymali paśla adkryćcia pryśviečanaj miedykam vystavy «Mašyna dychaje, a ja — nie». Pakul Taćciana znachodziłasia na «Vaładarcy», jaje muža Uładzimira z vaśmihadovym synam «departavali» z krainy. Kali praź dziesiać sutak palitźniavolenuju tak ža raptoŭna adpuścili, doma byŭ tolki sabaka: siamja źjechała va Ukrainu, troje starejšych dziaciej užo darosłyja i žyvuć asobna. Taćciana akazałasia ŭ statusie padazravanaj pad padpiskaj ab niavyjeździe, a tym časam na jaje hramadskaje abjadnańnie «Źviano» pačaŭsia cisk. Pahavaryli z pravaabaroncaj pra siamju, baraćbu i apošnija słovy, jakija pierad rasstavańniem paśpieŭ skazać małodšy syn.

— Jak heta — być pravaabaroncam u siońniašniaj Biełarusi?

— Pieršaje, što prychodzić u hałavu, — niebiaśpiečna. Kali ja vyrašała, źjazdžać ci nie źjazdžać, dumała, što prymaju rašeńnie adzin raz. Ale ja mocna pamyliłasia, bo ŭ vyniku rabiła vybar kožny dzień. I rašeńnie, rabić niešta ci nie rabić, taksama prymaju štodzionna. 

— A da minułaha hoda ty adčuvała cisk u hetaj śfiery?

— U nas ža čas ad času adbyvałasia tak zvanaja demakratyzacyja, i tady možna było dazvolić sabie bolš volnaściaŭ. Pomniu, jak 10 śniežnia Aleś Bialacki z kalehami razdavaŭ la Makdonaldsa Usieahulnuju dekłaracyju pravoŭ čałavieka — ciapier takoje ŭjavić niemahčyma. Siońnia praca pravaabaroncaŭ skiravanaja na dakumientacyju, dapamohu achviaram i nazirańnie ŭ sudach, ni na što inšaje resursaŭ nie zastajecca, da taho ž šmat chto źjechaŭ, albo znachodzicca pad ciskam, albo siadzić u turmie. Kali piać hadoŭ tamu možna było zajmacca adukacyjaj, advakacyjnymi kampanijami, uzdymać roznyja prablemy, to zaraz u nas adna samaja vidavočnaja i balučaja prablema — achviary represij.

— Praca z achviarami — sam pa sabie dosyć traŭmatyčny dośvied. Jak ty siabie ŭ hetym adčuvaješ?

— Mnie zdajecca, pakul znachodzišsia ŭnutry situacyi i ŭsio tak imkliva raźvivajecca, składana adekvatna acanić, u jakim ty stanie. Uzhadać tydzień, kali pamior Vitold Ašurak, ździejśniŭ samazabojstva Dźmitryj Stachoŭski i pasadzili samalot z Ramanam Pratasievičam — kožny dzień niešta zdarajecca, prosta niemahčyma spynicca. Paśla vychadu ź SIZA ja raz na tydzień chadžu da psichołaha, ale ŭsio roŭna dumaju, što nam usim pakul ciažka acanić, jakuju traŭmu my atrymali. A sa žniŭnia ŭ nas kalektyŭnaja traŭma: u bolšaści siamiej chtości trapiŭ pad dubinki, albo zaznaŭ pieraśled, albo musiŭ źjechać. Ja b asobna vyłučyła hrupu dziaciej, što pazbaŭleny baćkoŭ, bo tyja ŭ turmie, ci razam z baćkami źjechali — takich tysiačy. U mianie samoj syn — faktyčna ŭciakač. Žyćcio Danika całkam pamianiałasia, jon pazbaviŭsia ŭsiaho, što ŭ jaho było, — svajho pakoja, bratoŭ, siastry, babuli, siabroŭ, sabaki, svaich cacak. Jon prosta źjechaŭ z čamadančykam.

— Na «Źviano» akazvajuć naŭprostavy cisk. Što adbyvajecca ciapier?

— Nam vyniesiena piśmovaje papiaredžańnie ab parušeńni zakanadaŭstva i statuta arhanizacyi, ale ja nie liču pieraličanyja arhumienty abhruntavanymi. Na moj pohlad, my, naadvarot, rabili karysnuju dla hramadstva spravu, ministerstva pieradavała zacikaŭlenym vyniki našaha manitorynhu pracy sistemy achovy zdaroŭja padčas pandemii (tak nam pisali ŭ adkazach na zvaroty). I my sa ździŭleńniem daviedalisia, što byccam by nie mahli hety manitorynh rabić, bo, pavodle statuta, my majem prava na zbor i analiz infarmacyi. Ci ŭdasca nam adstajać «Źviano», ubačym, ale rasstacca ź im było b amal jak stracić dzicia — arhanizacyi ŭžo vosiem hadoŭ.

«Užo amal hod my zajmajemsia tolki tym, što vyžyvajem i zalizvajem rany»

— Ty čakała, što ciabie adpuściać ź SIZA?

— Nie. Ja vyjšła z hetymi baułami, stajała i hladzieła pa bakach — čakała, što padjedzie busik i mianie adviazuć u SIZA KDB.

— I što ty stała rabić adrazu paśla vyzvaleńnia?

— Piać chvilin pastajała, pahladzieła pa bakach. Ja była ŭ poŭnaj razhublenaści i nie viedała, što mnie rabić. Nie ŭjaŭlaju, jak ludzi vychodziać praz šeść miesiacaŭ, dla mianie i praź dziesiać dzion byŭ stres. Ja b, napeŭna, paprasiła ŭ kaho-niebudź telefon, kab pazvanić, ale išoŭ doždž i ludziej nie było — prosta pusty horad. Ja nakiravałasia ŭ bok praśpiekta Niezaležnaści i vyrašyła pajści da siabroŭki, ale pakul išła, zrazumieła, što nie pomniu numar jaje kvatery i ŭvohule jaje moža nie akazacca doma. Tady ja pajšła na «Jeŭraradyjo»: tam ža žurnalisty zaŭsiody musiać być. Ja zachodžu tudy — i ŭ ludziej prosta šok, maŭlaŭ, što heta ŭvohule takoje, daj ciabie pamacać.

— Jak sfarmulavać, čamu ŭłada nakinułasia na tvaju siamju?

— Za maju dziejnaść. Vina majho muža tolki ŭ tym, što jon moj muž, — jon nie byŭ ni na adnym maršy, nie ŭdzielničaŭ u pracy majoj arhanizacyi. Jon uvohule levy čałaviek u hetaj historyi. Ułada zacikaŭlena ŭ tym, kab nie było aktyŭnaściaŭ, usio heta było zakanamierna, prosta da mianie dajšła čarha. I, dumaju, my mocna pryśpiešyli jaje vystavaj «Mašyna dychaje, a ja — nie».

— Vystava adpracavała dva dni. Tabie nie škada vysiłkaŭ?

— Nie-a. Maja kaleha paśla ŭsiaho napisała mnie, što ni pra što nie škaduje i znoŭ zrabiła b usio tak, jak my zrabili. Ja stała pra heta dumać, i zrazumieła, što taksama nie škaduju. Napeŭna, štości ja b zrabiła pa-inšamu, prydumała b mienš uraźlivyja formy. Ale toje, jak raźvivalisia padziei, reakcyju ŭłady možna ličyć častkaju vystavy: jana dobra pakazała staŭleńnie da miedykaŭ i pravaabaroncaŭ.

— Jak dumaješ, toj brutalny vypadak z vystavaj paŭpłyvaŭ na aktyŭnaść u kulturnaj śfiery?

— Vidavočna, paŭpłyvaŭ, viedaju, što fiestyval BelarusDocs paśla admianili. Ale jość i nievidavočnaja častka: šmat ludziej zastrašanyja, a kali ty baišsia, ciažka havaryć pra kreatyŭ. Mnie škada, što ŭžo amal hod my zajmajemsia tolki tym, što vyžyvajem i zalizvajem rany, chacia ŭvieś hety čas dziasiatki inicyjatyŭ mahli b palapšać horad, ekałohiju, kulturu, prapanoŭvać ludziam karysnyja spravy, pryciahvać siudy hrošy. Mnie zdajecca, treba ŭsio roŭna, navat nie razumiejučy praviłaŭ hulni, šukać mietady, formy i ŭnutranyja resursy, kab štości rabić. Ja ŭjaŭlaju, jak u turmie prychodziać da Sašy Vasileviča i kažuć: «Usie vyjechali, niama nijakich vystaŭ, ničoha nie adbyvajecca, ludzi pamiž saboj nie kamunikujuć, u sacsietkach ničoha nie pišuć». Dumaju, heta najhoršaje, što moža zdarycca z tymi, chto za svaje kaštoŭnaści trapiŭ u turmu.

— Mnie spadabalisia słovy Hanny Sieviaryniec pra toje, što palitviaźni ciapier z usich nas robiać samuju składanuju pracu.

— Palitviaźni, viadoma, znachodziacca ŭ najhoršych umovach i im ciažka, ale nam usim ciažka. Ludziam u turmie zastajecca adno — zachoŭvać svaju hodnaść, to-bok nikoha nie zdavać, dapamahać ludziam vakoł, być kamfortnym dla inšych. Ale toje samaje i na svabodzie, tolki aproč hetaha my jašče možam štości rabić — i dla palitviaźniaŭ, i dla hramadstva. U niejkim sensie — bajusia, mianie za hetuju dumku zadziaŭbuć — u turmie navat praściej. Ja heta adčuła: ty jak by zrabiŭ usio, što moh, i bolš nie musiš kožny dzień prymać składanyja rašeńni i ŭzvažvać, čym ryzykuješ i čym usio moža skončycca. Kali ja sieła, u mianie ŭźnikła dumka: «Vy tam zmahajciesia, rabicie, što možacie, a ja ŭžo ŭsio».

«Ciapier faktyčna ŭ muža z synam svajo žyćcio, a ŭ mianie svajo»

— U jaki momant ty daviedałasia, što tvajho muža i syna prymušajuć źjechać?

— U paniadziełak dadomu pryjšli z vobšukam, zabrali majho muža, źbili, dapytali i skazali, što jon maje 48 hadzin na vyjezd. U aŭtorak da mianie ŭ SIZA pryjšła advakatka i ŭsio heta raskazała. Pra źbićcio jana adkryta nie havaryła, ale ja zrazumieła. U sieradu pryjšli z KDB, udakładnili, ci viedaju ja svaju siamiejnuju situacyju, i stali vieści sa mnoj razmovy — jany chacieli zrabić mnie niejkuju prapanovu, ale ja skazała, što nie budu jaje słuchać.

— Što ty adčuła praz toje, što tvaich blizkich «departujuć»?

— Ja pieražyvała, što ich nie vypuściać, bo chvalavałasia za ich biaśpieku: i mnie, i mužu kazali, što Vovu mohuć zakryć na administracyjny aryšt, a Danika addać u prytułak. Ja nie čakała taksama, što muža buduć źbivać, tamu mnie ŭžo było na ŭsio plavać, hałoŭnaje, kab jany byli ŭ biaśpiecy.

— Dziaržavie ŭdałosia admoŭna paŭpłyvać na tvaje stasunki z mužam i synam?

— Viadoma: my žyviom nie razam. Kali syn prosić pryhatavać łazańniu, ty ŭkładaješ u jaje siły i enierhiju, paśla vy viačerajecie, razmaŭlajecie i nasałodžvajeciesia chvilinami razam — zdajecca, heta drobiaź, a nasamreč heta stasunki. Ciapier faktyčna ŭ muža z synam svajo žyćcio, a ŭ mianie svajo. Kaniešnie, my sazvońvajemsia, hladzim z Danikam mulciki praz zum, kab abmieńvacca replikami, ale heta nie siamja, nie abmien emocyjami, nie čas razam — heta surahat adnosin. Ciapier ja padazravanaja, praz paŭhoda mianie mohuć abvinavacić i asudzić, moža, ja adsiadžu ŭ turmie, ale pakarańnie ja adbyvaju z 5 krasavika: z hetaha dnia ja nie bačyła syna.

— Ty kažaš pra ŭmovy, u jakich vy ŭtroch akazalisia, ale ci pamianialisia vašyja adnosiny adno da adnaho?

— Nie. Moj muž zaŭsiody byŭ majoj padtrymkaj, i ŭ hetym sensie ničoha nie pamianiałasia. Jon kaža, što my pavinny prosta prajści praz heta i vytrymać. Navat kali mnie pryjdziecca adsiedzieć piać hadoŭ, ja ŭpeŭniena ŭ hetym čałavieku. Z Danikam, kaniečnie, składaniej, bo jon moža raści bieź mianie, a jak heta paŭpłyvaje na jaho asobu, nieviadoma.

— Pa čym ty bolš za ŭsio sumuješ, kali kazać pra siamju?

— Pa ŭsim, pa zvyčajnych rečach. Pa razmovach z Danikam — jon lubić bałbatać, nie zmaŭkajučy. Pa pachodach u hrybočki z mužam. Pobač z našym domam les, a Vova — zajadły hrybnik, u jaho vypracoŭvajucca endarfiny i pavyšajecca nastroj, kali jon źbiraje hryby. Samaje śmiešnaje — mianie heta zaŭsiody razdražniała, — što jon nie moža adkinuć čarvivyja i ciahnie ź lesu ŭsio — jamu treba efiektna prynieści vialikaje 10-litrovaje viadro hryboŭ, ź jakoha ŭ vyniku zastajecca pałova.

— Niahledziačy na niebiaśpieku, ty zrabiła vybar zastacca. Muž na ciabie za heta nie kryŭdzicca?

— 9 sakavika adnaho čałavieka ź Mižnarodnaha kamiteta pa rasśledavańni katavańniaŭ aryštavali, i stała zrazumieła, što heta pačatak. Ja spytała ŭ muža naŭprost, ci nie kryŭdzicca jon na toje, što ja nie chaču źjazdžać, chacia ŭ najbližejšy čas da nas mohuć pryjści. Jon skazaŭ: «Jak ja mahu na ciabie za takoje kryŭdzicca, ja ciabie dobra razumieju». Ale, viadoma, ja nie čakała, što ich voś tak vykinuć z krainy. Ja była hatova da taho, što mianie pasadziać, a muž z synam buduć žyć u našym domie i čakać mianie.

«Niekatoryja svajaki abvinavačvajuć mianie ŭ tym, što adbyłosia»

— Jak heta, kali ŭ dačynieńni da tvajho kachanaha čałavieka ździajśniajuć hvałt?

— Adčuvaješ biezdapamožnaść, niespraviadlivaść i złość. Dapuskaju, u niekaha moža źjavicca strach, niekaha heta moža złamać, u čałavieka mohuć apuścicca ruki: maŭlaŭ, bolš ničoha nie chaču, bo z-za mianie pakutavali blizkija. Darečy, niekatoryja svajaki abvinavačvajuć mianie ŭ tym, što adbyłosia.

— A ŭ ciabie jość adčuvańnie viny?

— Nie. Jakoje adčuvańnie viny? Heta toje samaje, što ludziam, jakija pabyvali na Akreścina, adčuvać vinu za toje, što jany nie ŭ tym miescy spynilisia kupić šaŭrmu. Majho lubimaha čałavieka biez pratakołaŭ, biez advakata dapytvali, źbivali, patrabavali, kab jon ahavorvaŭ siabie i mianie. A ja takaja: «Oj, heta z-za mianie»?

— Muž kazaŭ tabie, što mienavita adbyvałasia?

— Vova ničoha ŭ detalach nie apisvaŭ, zrazumieła, što nie chacieŭ. Tolki na adno z maich pytańniaŭ skazaŭ, što ŭ jaho sinija ruki i nohi. Ja ŭdakładniła, ci trapiła jamu pa nyrkach, jon skazaŭ, što trapiła, ale nie mocna.

— Małodšy syn niejkim čynam zaśpieŭ častku hetych padziej?

— Jon bačyŭ abodva vobšuki, a padčas druhoha pieraviarnuli doma ŭsio, što było možna, i bačyŭ, jak mianie vyvodzili. Apošniaje, što jon mnie skazaŭ: «Mama, a ty nadoŭha?» Usio ŭžo ŭ pryncypie było zrazumieła, i ja skazała, što tak, ja nadoŭha.

— A zaraz što jon tabie kaža?

— Zaraz, kali jon niešta raspaviadaje, dadaje, što mianie mocna nie chapała. Naprykład, dzialiŭsia ŭražańniami, jak pieršy raz jechaŭ u kupe, i kaža: «Mama, tolki ciabie z nami nie chapała». Kaniečnie, Danik sumuje, tym bolš jon mocna da mianie pryviazany. My ź im padobnyja pa tempieramientach, jon vielmi enierhičny, Vova nie moža doŭha vytrymlivać jaho naporu. My z Danikam chodzim u pachody, spłaŭlajemsia na bajdarkach, uvieś čas kudyści leziem, na hetaje leta taksama mieli płany.

— Ty b chacieła, kab tvaje dzieci žyli ŭ Biełarusi?

— Biezumoŭna. Kali b u nas byli narmalnyja ŭmovy, my b takoha ŭ Biełarusi narabili, što dla zamiežnikaŭ byli samym papularnym kirunkam. Mnie zdajecca, kali b biełarusam zaraz dali takuju svabodu, jakaja była ŭ 90-ch, praź piać hadoŭ my b nie paznali krainu. Ja pieražyvaju, kali ŭ Danika va Ukrainie pačnie składvacca svajo žyćcio, jon, moža, i nie zachoča siudy viartacca. U svoj čas Vova pierajechaŭ siudy, bo ja nie chacieła źjazdžać ź Biełarusi. Ale kali ŭsio zaciahniecca i jon pabuduje tam svajo žyćcio, ja nie zmahu znoŭ jaho adtul vyrvać — hetym razam mnie daviadziecca pierajazdžać. Prajšło ŭžo dva miesiacy, ale ja razumieju, što heta navat nie siaredzina, my jašče ŭ pačatku. Ja ŭpeŭniena, što nie zastanusia biez abvinavačvańnia i dobra jašče, kali tolki pa adnym artykule. A abvinavačvańnie značyć abmiežavańnie voli. Ale ja pakul jašče maju siły, tamu rablu, što rablu, chacia i nie zarakajusia, bo nie viedaju, što budzie zaŭtra.

Čytajcie taksama:

«My prosta chacieli padziakavać daktaram». Sanstancyja i MNS dačasna prykryli vystavu pra hieraizm miedykaŭ

Arhanizatary vystavy ab miedykach zatrymanyja. Jany na Akreścina

Taćcianu Hacura-Javorskuju padazrajuć u «finansavańni biesparadkaŭ»

Muža palitźniavolenaj pravaabaroncy Taćciany Hacura-Javorskaj departujuć ź Biełarusi na 10 hadoŭ

Jeŭrapiejskaja kinaakademija i dziasiatki kinafiestyvalaŭ z usiaho śvietu patrabujuć vyzvaleńnia Taćciany Hacura-Javorskaj

Taćcianu Hacuru-Javorskuju adpuścili z Vaładarki

Irena Kaciałovič, foty Nadziei Bužan

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
PNSRČCPTSBND
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031