Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
05.06.2022 / 11:02RusŁacBieł

«Polščy jość što pieraniać ad nas». «Reanimacyjnaja štučka» Nika Siachovič — pra žyćcio i pracu va Urocłavie

Aniestezijołah Nika Siachovič u karanavirusnyja časy šmat pisała pra kavid dy raspaviadała pra jaho realnyja pahrozy ŭ časy, kali ŭłady admaŭlali chvarobu. A taksama trapna žartavała ŭ Tvitary na aktualnyja temy. Adnojčy dziaŭčyna źniała na videa Azaronka ŭ mietro — i joj zacikavilisia siłaviki. Ciapier jana pracuje doktaram u Polščy. «Naša Niva» zapytała u Niki pra polski byt, miedycynu, zarobki daktaroŭ, staŭleńnie da biełarusaŭ-emihrantaŭ i słavu pa-za sacsietkami.

«Pahadziłasia pierajechać va Urocłaŭ tolki tamu, što tut adčyniłasia «Pjanaja višnia», — žartuje Nika pad hetym fota ŭ sacsietkach.

«Naša Niva»: Jakoje koła piekła na šlachu ad «tavaryš doktar» da «pani lekarka» stałasia dla ciabie najbolš składanym?

Nika Siachovič: Vyvučeńnie movy, chutčej za ŭsio. Kali rychtuješsia da pierajezdu, zrazumieła, avałodvaješ chacia b bazavym uzroŭniem — i paśla źmieny krainy bieź vielizarnaha stresu adaptuješsia da žyćcia, da pracy. Ja ž uvohule nie płanavała pakidać Biełaruś. Tamu tut usio raspačynała z nula. Raniej Polšču naviedvała dy, jak lubaja biełaruska, zusim prostyja ich vykazvańni razumieła. Adnak ciapier hetych viedaŭ vidavočna było niedastatkova. Tamu pakłała šmat namahańniaŭ, kab vyjści na ŭzrovień nie tolki bytavoha, ale i pracoŭnaha maŭleńnia.

Chtości skaža, što biurakratyi ŭ Polščy taksama da chalery. Ale jana isnuje ŭ luboj krainie, jakija časy ni pryhadaj. Adnak kali ty nie razumieješ detalaŭ i nie maješ viedaŭ, kab ich zrazumieć dy ŭniknuć, to piakielnaść pakutaŭ raście ŭdvaja. Mnie spatrebiŭsia amal hod, kab davieści kamunikacyju da adekvatnaha ŭzroŭniu.

Pačała jašče ŭ minułym červieni na biaspłatnych zaniatkach dla miedykaŭ — kurs raźličvaŭsia na 20 hadzin. U kancy kastryčnika, paśla pierajezdu va Urocłaŭ, pačali razam z maim maładym čałaviekam zajmacca z repietytaram — i da Novaha hoda mahła na bytavym uzroŭni niejak vykazvacca. Maksimalna ž surjozna ŭziałasia adukoŭvacca paśla Kaladaŭ — try razy na tydzień. Tym nie mienš dyskamfort u znosinach ź ludźmi syšoŭ tolki z pačatkam leta.

«NN»: Ci sutykałasia paśla pierajezdu z takoj źjavaj jak «kulturny šok», kali kazać pra miedycynskuju sistemu Polščy?

NS: Što ŭzrovień žyćcia tut vyšejšy za naš, čuła ad siabroŭ dy kaleh. Adnak adna sprava — atrymlivać infarmacyju praz druhija albo trecija ruki, inšaja — sutyknucca z realnaściu samoj. Dyk voś, Polšču zaŭsiody ŭsprymała jak susieda za płotam. Ale

nakolki my blizkija hieahrafična, nastolki dalokija ŭ płanie raźvićcia. U čym mienavita? Pa-pieršaje, u techničnym abstalavańni. Pa-druhoje, u preparatach. I, samaje, badaj, hałoŭnaje — u staŭleńni administracyi da pracaŭnikoŭ, a taksama piersanału da pacyjentaŭ i naadvarot.

Tak, sami palaki, darečy, ličać, što ŭ ich žudasnaja śfiera achovy zdaroŭja.

Ci mahła b Polšča pieraniać što-niebudź ŭ nas? Jak ni dziŭna, ale tak. Naŭskidku śviežy prykład z žyćcia: va Urocłavie paznajomiłasia z 40-hadovym mužčynam, jaki z maładości pakutuje ad dyjabietu pieršaha typu. Tut lekary drenna viedajuć takuju chvarobu: tak sabie viaduć pacyjentaŭ, nie vielmi zdolnyja vytłumačyć niejkija niuansy. Mianie heta ździviła, bo ŭ Biełarusi davoli daŭno i paśpiachova funkcyjanujuć tak zvanyja «škoły dyjabietu». Jany jość i ŭ paliklinikach, i pry stacyjanarach. I kali ŭ čałavieka dyjahnastujuć takuju chvarobu, to adrazu ž skiroŭvajuć u hetyja «kłasy» na «adukacyju». Tam padrabiazna vučać, jak dalej žyć, što rabić, jakich abmiežavańniaŭ prytrymlivacca.

«NN»: Samaje dziŭnaje tvajo vynachodnictva na novaj pracy?

NS: Staŭleńnie da mianie jak da čałavieka z boku administracyi, dyrektara kliniki, ardynatara (zahadčyka adździaleńnia, kali kazać pa-biełarusku). Jany ŭvieś čas cikaviacca, kolki pastavić hadzin pracy, kab było kamfortna, hatovyja abmiarkoŭvać niuansy zarobku. Vielmi ŭvažliva staviacca da pytańniaŭ, jakija prafiesijna ŭźnimaju. Naprykład, mahu skazać: «Nie pajdu tudy pracavać, bo nie zabiaśpiečyli mijarełaksantami, jakija liču patrebnymi». I čuju ŭ adkaz: «Okiej, pačuli, nabudziem hetyja preparaty — niama pytańniaŭ».

Upeŭniena, što tak i pavinna być. Navat anałahičnym čynam imknułasia pracavać u Biełarusi. Ale hety padychod u kiraŭnictva stanoŭčych vodhukaŭ nie vyklikaŭ, jak i źmieny staŭleńnia da piersanału.

«NN»: Ci čuješ niedavier z boku kaleh albo chvorych, kali jany daviedvajucca, što ty ź Biełarusi?

NS: Nasamreč, bajałasia takoha staŭleńnia. Ale za ŭvieś čas pracy ŭ Polščy ni razu ź im nie sutykałasia. Ź miedpiersanałam było krychu praściej: tam ludzi razumiejuć tvoj uzrovień pa dziejańniach. A voś ź ludźmi…

Viedaješ, samaje hałoŭnaje dla doktara — naładzić kantakt z pacyjentam. Kali čałaviek nie daviaraje, aničoha hodnaha nie atrymajecca. Tamu pieražyvała. Pa-pieršaje, ja davoli maładaja, tady jak bolšaść prafiesijanałaŭ tut u hadach maich baćkoŭ. A pa-druhoje, raspačynać pracedury, raskazvajučy pra ich na łamanaj polskaj movie — taki sabie sposab rekamiendavacca… Tamu čakała jak minimum naściarožanaści.

Ale ŭsio vyjšła naadvarot. Kali pryznavałasia, što rodam ź Biełarusi, pacyjenty raspłyvalisia va ŭśmieškach, supakojvali, maŭlaŭ, usio dobra, nie chvalujsia. Bolš za toje, ludzi va ŭzroście uvohule prapanoŭvali pierajści na rasiejskuju movu, bo kryšku jaje pamiatali — i žadali spraścić mnie pracu. Takoha ž, kab čałaviek zakryčaŭ «a źmianicie mnie, kali łaska, doktara na miascovaha», nie było ŭvohule.

Napeŭna, mnie jašče i ź miescam pracy pašancavała. Trapiła ŭ maleńkuju pryvatnuju lakarniu, dzie kalektyŭ trymajecca ŭžo niekalki dziasiatkaŭ hadoŭ. Jany byccam siamja: zhurtavanyja, dapamahajuć adno adnamu, pazityŭna staviacca. Da taho ž jeść ludzi, što ŭ maładości atrymlivali adukacyju ŭ Sajuzie. I jany śćviardžajuć: savieckaja miedyčnaja škoła była na vysokim uzroŭni. A pakolki sučasnaja biełaruskaja miedadukacyja šmat u čym abapirajecca na bazu tych časoŭ, jaje hadavancaŭ taksama kacirujuć vysoka. Tamu ŭ svoj bok nie adčuvała pahardy: maŭlaŭ, zavitała da nas z krainy nievukaŭ dy niedarek.

«NN»: Tak, a ciapier davaj usiu praŭdu pra hanarary miedykaŭ u Polščy. Cikava ž, što b na ich pretenzii Natalla Kačanava zajaviła…

NS: Aniestezijołah — śpiecyjalnaść, jakaja tut apłačvajecca vyšej za ŭsich. U majej klinicy staŭka śpiecyjalista takoha profilu — 7000 złotych albo krychu bolš za 4200 biełaruskich rubloŭ. Da taho ž jość bonusy za dziažurstva dy za kožny narkoz. Jak vynik, u śpiecyjalista nabiahaje za miesiac plus-minus 15 tysiač (9 tysiač našych). Ale heta ŭsio bruta, da vypłaty padatkaŭ.

Ja pakul jašče nie śpiecyjalist, a prosta doktar. I pieršyja try miesiacy maju prava pracavać tolki pad nahladam. Pajdu na pavyšeńnie tolki paśla taho, jak paćvierdžu dypłom dy śpiecyjalizacyju. Płanuju ciaham hoda heta zrabić — i vyjści na zarobak, jaki ahučyła. Siońnia maja zarpłata pavinna składać 5000 złotych (3000 BYN) na staŭku. Ale mahu jašče brać dziažurstvy, što dazvolić pavialičyć sumu.

Ci žalacca miedyki na zarobki? Ludzi majho ŭzrostu i maładziejšyja apłataj nie zadavolenyja, bo paraŭnoŭvajuć hanarary, adnosiny, abstalavańnie z tym, što jość u zachodnich susiedziaŭ kštałtu Hiermanii. A voś starejšyja lekary ŭspaminajuć, što jašče 10 hod tamu ŭsio było ŭvohule katastrafična. Miedyki rabili minimum na troch pracach, kab padtrymlivać hodny ŭzrovień žyćcia. I tolki z dapamohaj strajkaŭ situacyja źmianiałasia ŭ lepšy bok. Jak vynik, tyja, kamu jość, z čym paraŭnovać, krychu bolš łahodna staviacca da realij 2022-ha.

«NN»: Ci čytajuć tvoj Tvitar novyja kalehi i ci viedajuć pra tvaju historyju?

NS: Oj, nie, nichto za hetaj sacsietkaj i dopisami nie sočyć! Nu, prynamsi, ja tak spadziajusia (śmiajecca). Adnosna «papularnaści ŭ Biełarusi» — historyju, čamu źjechała, viedajuć, tak. Usie padtrymlivajuć, kažuć, što ja małajčyna.

Darečy, «hieroj» pa-polsku «bohater». I časta čuju hetaje słova ŭ dačynieńni da siabie paśla apoviadu pra toje, što rabiła i da jakich nastupstvaŭ heta pryviało. Tut ja nie zhodna, kaniešnie, ale palaki ŭčynki ŭchvalajuć i zachaplajucca śmiełaściu pry abaronie dumki.

«NN»: A jakuju z dumak dnia ciapierašniaha ty b zrabiła mahistralnaj u Tvitary?

NS: Čamu ŭvohule pačała pisać u sacsietkach pra rabotu ŭ zamiežžy? Tolki dla taho, kab pakazać, jak blizka znachodziacca Biełaruś dy Polšča. I našturchnuć ludziej na dumku, što za susiednimi dźviaryma jość niešta lepšaje. U sensie nie dla taho, kab usie źjazdžali z našaj krainy. A kab zrazumieli: miedycyna moža być lepšaj — i pavinna być takoj.

My krainy z supolnaj historyjaj, doŭhi čas išli adnym šlacham raźvićcia. I ci nie zaraz samy čas zadumacca, čamu Polščy ŭdałosia pierajści na nastupny ŭzrovień raźvićcia, a nam — nie?

Tamu skažu tak. Kali čałaviek pryjdzie ŭ miedyčnuju ŭstanovu i adčuje prahu žalicca — nie na kankretnuju chibu, a na niejkija ahulnyja niedachopy kštałtu adsutnaści lekaŭ albo deficytu instrumientaŭ, — to śpiarša varta zadumacca. Bo heta nie vina peŭnaj asoby, a sistemnaja pamyłka. I kolki b listoŭ ty ni dasłaŭ, jak, darečy, heta rabili tvaje papiaredniki 30 hadoŭ dahetul, situacyja ad skarhaŭ nie źmienicca.

Toje ž tyčycca i miedpracaŭnikoŭ. My zaŭsiody žalimsia na zarpłatu, žudasnyja ŭmovy pracy, skockaje staŭleńnie administracyi. Ale ci rabili my niešta sapraŭdnaje — dziejami, a nie papierčynami, — kab heta źmianić? Sumniavajusia.

U 2020-m pasprabavali, badaj, upieršyniu za ŭvieś čas — masava i maštabna. Ale kryšku nie atrymałasia. Tym nie mienš, heta była sproba rabić, a nie prosta skardzicca ŭsłych. I jana sapraŭdy ŭskałychnuła krainu. Moža, mienavita pra heta varta padumać, kali nastupnym razam zachočacca prosta paburčać?

Nashaniva.com

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
183
Панылы сорам
5
Ха-ха
7
Ого
1
Сумна
0
Абуральна
1
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
PNSRČCPTSBND
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031