«Zdajecca, i kasmanaŭta źbirajucca vysyłać u kosmas, a biez staraśvieckich studniaŭ byŭ by apakalipsis»
Kali ŭvažliva čytać rajonki, to pamiž radkami časam možna daviedacca i kavałačak praŭdy, piša ŭ Fejsbuku žurnalist Dźmitryj Hurnievič, jaki sam rehularna sočyć za navinami sa svajoj małoj radzimy.
Fota ilustracyjnaje
Staŭpieckaja hazieta «Pramień» apisvaje prablemu z vadoj ŭ vioscy Załužža (9 km ad rajcentra). Užo 5 hod u žycharoŭ prablemy z vadoj. Jaje prosta niama.
U ludziej jość pralnyja mašyny, ale prańnie jany robiać uručnuju. Kab źlić z unitazu, jany chodziać ź viodrami da tych, u kaho jość kałodziež. I nosiać tak pa vioscy tuju vadu viodrami, niekatoryja ŭ paviarchovyja damy. Toje samaje, kab pamycca. Tyja, u kaho jość mašyna, jeździać mycca da svajakoŭ u Stoŭbcy. I tak užo niekalki hod.
Słova miascovym žycharam: «Sietki častkova byli zamienienyja ŭ 90-ch hadach. Tady pytańni z ramontam vyrašalisia na praciahu dnia. I za viežaj sačyŭ pryznačany rabotnik. Ciapier ciečaŭ niama, ale i vady niama».
Voś vy tolki ŭjavicie. Biełarusam hadami dakazvajuć, jak strašna žyłosia ŭ 90-ja, a tady, vyjaŭlajecca, i napor vady byŭ u viežy, i śpiecyjalny rabočy, jaki za ŭsim sačyŭ. Hałoŭnaje — była vada.
A ciapier zdajecca, i kasmanaŭta źbirajucca vysyłać u kosmas, ale kab nie było ŭ Załužžy studniaŭ, jakija kapali paśla vajny, dyk byŭ by apakalipsis.
Adrazu viaskoŭcam u vodakanale tłumačyli: zakončycca siezon palivu aharodaŭ — i vada «vierniecca» ŭ krany. Adnak sioleta vady niama sa studzienia. Pa numary 115 u ich pierastali brać zajaŭki.
Nu i, naprykancy, historyja pra žychara Minskaha rajona, jaki pryjechaŭ u Stoŭbcy i nakraŭ źničoŭ na mohiłkach na 200 rubloŭ. Mužčyna kaža, što doŭha nie moža znajści pracu i vyrašyŭ zarabić choć tak. Suprać jaho zaviali kryminałku.
U toj ža čas top-navina ŭ rajoncy: «Pusť Moravieckij osoznajet etu dramu». Polaki šokirovany sčietami za haz i hotovy protiestovať».
