Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
31.08.2021 / 08:16RusŁacBieł

«Času płakać niama». Jak žonka palitviaźnia biez muža vychoŭvaje čatyroch dziaciej i viadzie siamiejny kvietkavy biznes

Mikałaj Šemietaŭ ni razu nie bačyŭ žyŭcom svajho małodšaha syna Viktara: mužčynu zatrymali napiaredadni rodaŭ žonki. Za toje, što administravaŭ čat «Puškary», dzie ŭ tym liku abmiarkoŭvałasia pierasoŭvańnie ludziej pa rajonie padčas akcyj pratestu. U lipieni Mikałaju prysudzili dva hady pazbaŭleńnia voli ŭ kałonii ahulnaha režymu, a heta značyć, što jon jašče niachutka ŭbačyć i novanarodžanaha syna, i jašče troch maleńkich dziaciej.

Pahutaryli z žonkaj palitviaźnia Aksanaj pra rody i vypisku biez muža, vybar imia dla syna praz škło ŭ SIZA i toje, dziela čaho ŭsim biełarusam patrebna było pieražyć žudasnyja padziei 2020-ha.

Siamja amal u poŭnym składzie

«Kola maryŭ adkryć na Puškinskaj fiermierski rynak, vioŭ pieramovy z administracyjaj»

Prysud Mikałaju Šemietavu byŭ vyniesieny 16 lipienia: dva hady pa 342-m artykule Kryminalnaha kodeksa (arhanizacyja albo aktyŭny ŭdzieł u hrupavych dziejańniach, što hruba parušyli hramadski paradak). Začepkaj dla milicyi stała toje, što na adnym z maršaŭ Mikałaj stelefanoŭvaŭsia z Anastasijaj Tarełka i padkazvaŭ joj, jak abyści pierakrytyja ŭčastki daroh (Anastasiju pakarali tryma hadami chatniaj chimii).

Na ahučvańnie vyraku sudździ Dźmitryju Karsiuku spatrebiłasia kala dziesiaci chvilin. Pad śledstvam ža Mikałaj znachodziŭsia sa śniežnia 2020-ha. Jaho zatrymali napiaredadni navahodnich śviataŭ kala škoły, kudy jon paśpieŭ advieści dačku.

«Paśla Kola raskazvaŭ, što kali jaho schapili i pakłali tvaram u padłohu, a paśla pasadzili ŭ čorny busik, jon jašče paśpieŭ pažartavać: «Kamu pieradać za prajezd?» Supracoŭniki parahatali — moža, tamu bolš nie lutavali.

Jaho pavieźli na pieratrus na pracu, paralelna pastupiŭ zvanok mnie: «Vy doma? Chočam zavitać da vas u hości». Ja adrazu zrazumieła, što heta pra vobšuk, ale jakraz jechała na navahodni markiet sa śviežaskručanymi viankami i śviečkami i nie mahła ŭsio kinuć. Tamu skazała, što budu doma praz hadzinu, spakojna pieradała ŭsio pradaŭcu, paśpieła abzvanić znajomych i ŭžo tady viarnułasia. Mužu pry hetym nabrała razoŭ 20, pakul jamu niejkim cudam nie dali słuchaŭku i jon nie paviedamiŭ, što ź im», — zhadvaje Aksana.

Spačatku śledčy kazaŭ siamji, što zatrymanaha adpuściać paśla 10 sutak (Mikałaj navat sam patelefanavaŭ na Novy hod i papiaredziŭ, što vychodzić). Paśla — abiacali adpuścić, kali minuŭ miesiac aryštu. Ale cudaŭ nie zdaryłasia. 

«Da zatrymańnia muž kazaŭ niejak, što dla jaho lepš pamierci, čym apynucca ŭ turmie. U jaho było pradčuvańnie, što jaho mohuć zabrać, i jon bajaŭsia turmy. Chacia kali b my žyli ŭ narmalnych realijach, ciažka ŭjavić, kab za čacik i padkazki darohi pa telefonie davali termin. Tym bolš pieršapačatkova čat stvaraŭsia dla vyrašeńnia i abmierkavańnia miascovych prablem: adramantavać ściežki ŭ skviery, zrabić fantany. Kola maryŭ adkryć na Puškinskaj fiermierski rynak i vioŭ z hetaj nahody pieramovy z administracyjaj. Zaadno i inšyja idei prasoŭvaŭ tudy».

«8-ha žniŭnia my adkryli druhuju kramu z kvietkami, a ŭžo 9-ha kala jaje lažali kuli»

Z zatrymańnia Mikałaja dla Aksany pačałasia novaja realnaść: źbirać pieradačy, samastojna kiravać majsterniaj muža pa vyrabie draŭlanych skryniaŭ i vieści svoj kvietkavy biznes, rychtavacca da naradžeńnia čaćviortaha dziciaci.

«U mianie ŭsia ciažarnaść była sucelnym stresam, možna skazać. U krasaviku pamior tata, u mai my jaho pachavali, a ŭ červieni ja daviedałasia, što čakaju dziciaci. Paśla adrazu pačałasia pieradvybarčaja honka: łancuhi salidarnaści, pieršyja zatrymańni. 8-ha žniŭnia my adkryli druhuju kramu z kvietkami, a ŭžo 9-ha kala jaje lažali kuli. Muž pa načach chadziŭ tudy dziažuryć, bo bajaŭsia, što vitryny buduć raźbityja i adtul usio vyniesuć. Hetaha nie adbyłosia, ale my admyvali asfalt pobač z kramaj ad kryvi. Naŭprost zalivali tam usio chłorkaj. Nichto nie čakaŭ, što takoje moža zdarycca na Puškinskaj: heta ž nie centr, nie płošča. Z takim stresavym naboram da rodaŭ ja, vidać, vypracavała niejki abaronny błok i ŭsprymała ŭsie padziei maksimalna spakojna. Ja razumieła, što mnie treba kłapacicca najpierš pra siabie i budučaha syna».

Napiaredadni rodaŭ u Aksany naziraŭsia vysoki cisk (časam da 190), byli drennyja analizy: try razy na dzień jana chadziła ŭ palikliniku na kropielnicy. Na 35-m tydni ciažarnaści daktaram pryjšłosia rabić kiesarava. Praz toje, što chłopčyk naradziŭsia niedanošanym, jamu kałoli preparat dla raskryćcia lohkich. Ale praź dziesiać dzion stan abodvuch narmalizavaŭsia. Aksanu z synam adpuścili damoŭ.

«Ja naradžała niezvyčajna, — dadaje žančyna. — Moj tata Hienadź Bućko byŭ śviatarom, słužyŭ u Pietrapaŭłaŭskim sabory. I ŭ apieracyjnaj tolki chirurh nie viedaŭ jaho, usie astatnija raniej byli jaho prychadžanami. U reanimacyi taksama byli tatavy prychadžanki, i jany ŭsie mianie niejak adciahvali i zabaŭlali, zhadvali dobraje pra baćku. Heta ŭsio dało mnie niejki spakoj, upeŭnienaść, što ŭsio budzie dobra. Nibyta sam tata byŭ pobač». 

Paśla vypiski advakat adrazu patrapiŭ da Mikałaja z razdrukavanym fotazdymkam novanarodžanaha syna — treba było abrać jamu imia. Aksana praz abaroncu pieradavała mužu svaje varyjanty, Mikałaj u adkaz — svaje. I jany nijak nie mahli damovicca. U vyniku dla samoj Aksany vybili spatkańnie. 

«My damovilisia tolki kali pačuli: «U vas zastajecca piać chvilin». Pieršaje imia, jakoje prapanavała ja, było Viktar. I apošnim ad muža taksama prahučała jano. Vyrašyli, što syn — užo pieramožca ŭ nas, i chaj u jaho budzie jašče šmat pieramoh u žyćci».

Maleńki Viktar, jakoha baćka bačyŭ tolki na fota 

«U kamiery ad śpioki płavilisia navat płastykavyja asadki na stale»

Listy ad Mikałaja (i jamu) pačali dachodzić bolš-mienš rehularna tolki ŭ krasaviku.

Ź ich i tych troch spatkańniaŭ, što adbylisia sa śniežnia, Aksana daviedałasia, što muža ŭtrymlivajuć u paŭpadvalnym pamiaškańni. U kamiery na 30 mietraŭ kvadratnych 18 čałaviek, ź ich «palityčny» tolki Šemietaŭ. Astatnija zatrymanyja za kradziež, machlarstva i narkotyki.

«Na paru dzion da muža padsialali Siarhieja Jaraševiča (administratara telehram-kanała «Armija z narodam») i pravaabaroncu Alesia Bialackaha, ale, vidać, jany chutka znajšli ahulnuju movu, tamu ich znoŭ raźviali».

Muž raskazvaŭ Aksanie, što ŭ čatyroch sukamiernikaŭ dyjahnastavany VIČ, a jašče, što ich usich vakcynavali.

«Jany vielmi ciažka pryščepki pieranosili, tempieraturyli. Pry hetym u kamiery tady stajała dzikaja śpioka: navat płastykavyja asadki na stale płavilisia, a butelki z-pad minierałki ŭzryvalisia. Narmalnaj miedyčnaj dapamohi im nie akazvali. Muž paśla hetaha mocna schudnieŭ. Ën mnie navat pisaŭ: «Ja nie pamiataju, što było z 25 červienia pa 3 lipienia, ale kali ja dasyłaŭ tabie niešta pra apošniaje słova i zaviaščańnie, ty parvi toj list i vykiń».

Aksana pryznajecca, što samyja ciažkija momanty dla jaje — heta karotkija spatkańni z mužam, tamu što składana padbirać patrebnyja i dazvolenyja słovy. «Ale mnie adrazu stała lahčej, kali ja ŭbačyła, što paralelna sa mnoj na spatkańnie pryjšli svajaki studentaŭ. I voś ja siadžu ŭ adnoj kabincy, a pobač — babula Kasi Budźko. I ty razumieješ, što tvoj muž chacia b darosły mužčyna, jon pažyŭ chacia b, fizična adužeŭ. A tut dzicia atrymała 2,5 hady kałonii ni za što».

«Tata pamior, i vy mnie nie raskazvajecie»

Listoŭ ad taty i novych sustreč ź im bolš za ŭsio čakali dzieci. Asabliva starejšaja dačka Vasilisa — tatava dačka. Ź joj jany ŭsio rabili razam: ad čytańnia knižak da napisańnia piesień i zachoŭvańnia ahulnych sakretaŭ. 

Pieršapačatkova, pakul była nadzieja na chutkaje vyzvaleńnie, Mikałaj prasiŭ Aksanu nie raskazvać, što ź im. Pa adnoj ź lehiend tata pajechaŭ na Paŭnočny polus za futram dla maci. 

«Ale paśla ŭ niejki momant dačka pačała pračynacca nočču ad kašmaraŭ i płakać. Jana skazała mnie: «Tata, vidać, pamior, i vy mnie nie raskazvajecie». Paśla hetaha ja vyrašyła pierastać vydumlać historyi i chłusić. Ja sabrała ŭsich dziaciej i skazała prama: «Drennyja dziadzi zabrali vašaha tatu i trymajuć jaho ŭ zakładnikach». Ja dumała, jany adrazu pačnuć płakać, ale im stała lahčej. Jany, narešcie, zrazumieli, čamu ad taty było ŭsiaho paru listoŭ, nie było zvankoŭ. My navat źjeździli da Vaładarskaha, i ja pakazała im hety były zamak, jaki staŭ SIZA. My pačali razam źbirać pieradačy. Dla ich uvohule vielmi važna mieć mahčymaść zrabić dla taty niešta razam. Ale ŭsio adno z dačkoj my niekalki miesiacaŭ naviedvali psichołaha: jana praciahvała pračynacca z krykami, pačała smaktać palec. My taksama zaviali špica, kab dzieciam było spakajniej spać».

 

U SIZA nie lubiać puskać dziaciej, ale Aksana zmahła damahčysia paśla suda adnaho spatkańnia dla dački ŭ suviazi ź jaje stanam. Toj treba było na svaje vočy ŭbačyć, što joj dakładna nie chłusiać, što tata žyvy i zdarovy, nie źbity.

«Prapanavaŭ vyjści zamuž na pieršaj sustrečy»

Ź dziećmi Aksanie dapamahajuć maci i śviakroŭ. Chacia Aksana pryznajecca, što kali b nie treba było zajmacca biznesam, to ŭpraviłasia b ź siamiejnymi abaviazkami sama.

U Šemietavych zastałasia adna kvietkavaja krama, praciahvaje pracavać majsternia muža. Kožny moža padtrymać siamju, nabyŭšy ŭ ich draŭlanyja skryni, jak na fota. Jany pradajucca ŭ «Hipa», «Hrynie», «Vitalury» i «Jeŭraoptach». A taksama zavitać za bukietam u kramu kvietak pa adrasie Matusieviča, 2. Ź inšymi prapanovami dapamohi možna asabista napisać Aksanie ŭ instahram.

Aksana i Mikałaj zaŭsiody maryli, što ŭ ich budzie šmat dziaciej. Pry hetym historyja ich siamji hučyć prosta nievierahodna.

«My razam vučylisia na markietołahaŭ u instytucie. Ja jaho viedała jak chulihana z apošniaj party. Ale znajomyja my nie byli: usio ž zavočka, 60-120 čałaviek na płyni ŭ vialikich aŭdytoryjach. U mianie ŭžo tady pracavała kvietkavaja krama. I adna siesija supała z vośmym sakavika. Zaniatki skončylisia pozna, my vyjšli natoŭpam na vulicu. Ja pačała ŭsłych płakacca, što zaŭtra śviata, a ŭ mianie niama pradaŭcoŭ — daviadziecca adnoj z ranku da nočy krucić bukiety. I prapanavała: kali ŭ kaho jość žadańnie padpracavać, z zadavalnieńniem pabaču zaŭtra. I zranku mnie patelefanavaŭ Mikałaj: «Vam rabotniki patrebnyja?» Ën pryjechaŭ i amal adrazu na hetaj pieršaj sustrečy prapanavaŭ vychodzić za jaho zamuž — ja tolki adžartavałasia. Ën paŭtaraŭ. Uviečary, kali ja siadzieła stomlenaja, z rukami ŭ kryvi i kalučkach, jon znoŭ: «Ty takaja pryhožaja, vychodź za mianie zamuž!» Ja skazała, što ŭ mianie ž dačka ad pieršaha šlubu, ty nie viedaješ, ale jon skazaŭ, što heta nie prablema, bo jon vielmi lubić dziaciej. Ja znoŭ u žart adkazała: «A davaj žanicca!» Ale dla jaho heta byŭ nie žart. Kola ŭ toj ža momant pateliŭ svajoj maci, bratu, a paśla i majoj matuli, kab anansavać: «Žaniusia!» Praz hod my sapraŭdy ažanilisia», — raskazvaje Aksana.

Ciapier žančyna z advakatam padali dakumienty na apielacyju. Aksana kaža, što paśla suda mnohija płakali, ale jana — nie. Nie tolki tamu, što nie spadziavałasia na pamiłavańnie, ale i tamu, što ŭsia hetaja situacyja ŭ jaje vyklikaje bolš zdarovaj złości, čym adčaju.

«Ja dumaju, toje samaje adbyvajecca sa mnohimi žonkami palitźniavolenych. Asabliva kali ŭ ich jość małyja dzieci. Času papłakać, zastacca sam-nasam z saboj u mianie banalna nie było i niama. My z Kolem paśmichnulisia adno adnamu paśla prysudu, i ja budu vieryć u toje, što jon nie budzie siadzieć uvieś termin, jon chutka vyjdzie na volu. Muž bajaŭsia turmy, ale ciapier, zdajecca, ničoha nie baicca. Hetyja padziei ŭsich nas zahartavali. U niejkim sensie jany i byli patrebnyja dziela hetaha. A jašče, kab my ŭklučyli hałavu i pačali dumać, pierastali być apalityčnymi, tamu što palityka tyčycca kožnaha: toje ž raźmierkavańnie našych padatkaŭ — heta taksama palityka. Niechta moža zakryć vočy i žyć u domiku, ale jaho dom zaŭtra lohka mohuć razburyć. Strašna vyjści, strašna zrabić niešta, ale dumać nam nie zabaroniać».

Nashaniva.com

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
1
Абуральна
1
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera