Kazaŭ hety prakuror - pryjdziem da kožnaha. Pakul słova trymajuć. Čas jeść, daŭnaść na heta "złačynstva" vidać nie raspaŭsiudzica. Za 10-15 hadoŭ sapraŭdy pałova Biełarusi u litaralnym sensie praz turmy projdzie
Tipa pitierskije dojat Rośsiju, moskovskije cientr Rośsii, a tierritoriju s nazvanijem Biełaruś dojat jabaťki s razriešienija i odobrienija pitierskich i moskovskich.
No, kohda-to moskovskim i pitierskim nadojest, čto jesť kakaja-to Biełaruś pod
kakimi-to jabaťkami, tohda jabatiek otodvinut v storonu i budut doiť ich i biez nich.
Tiem boleje, čto sdiełať budiet eto prosto, vied́ połovina biełorusv budiet v tiuŕmach, połovina v mihracii, a ostavšichsia v vidie jabatiek nikto sprašivať nie budiet.
Heta niejki niečučany treš, heta hamon, a tak zvanaja apazicyja ničoha nie robić, lidarša i jaje chvaleny ofis tolki na kanfierencyjach harbatku pjuć i piačeńki jaduć.
⤷ Hamon, ni Cichanoŭskaja, ni Połk Kalinoŭskaha, ni Zachad, nichto nie daść biełarusam svabodu pakul biełarusy sami nie pačnuć zmahacca za prava ludźmi zvacca. A to ŭ nas ciapier tolki adna stratehija - być “razumnym” siedziačy pa chatach i maŭčać, kab nichto nie pryjšoŭ, dy jašče ŭsich navokał vinavacić. Nas ža 9 młn. Niachaj vyjdzie chacia b kožny trejci i vyzvalić svaich svajakoŭ, blizkich, siabroŭ z kancłahieraŭ.
Samoje dno - heta rodnyja zatrymanych. Jakija navat palec ab palec nie udaryli ŭ baraćbie za svabodu navat kali heta zakranuła ich samich. Ja takoha nie razumieju, zatrymali rodnaha, a ty "nu što ja mahu zrabić, mianie taksama pasadziać..." Narmalny čałaviek - pojdzie za zbrojaj u BDK ci Połk Kalinoŭskaha, kab pomścić za rodnych ci siabie, a žachlivy - zabjecca ŭ kut
Chotia, možno zamieniť biełorusov buriatami i jakutami, da kitajcami, jabaťkam vsio ravno, na kom zarabatyvať i kto na nich horbatitsia budiet, čtoby prodołžať žiť pripievajuči.
Biełarusy, jak akazałasia, samaja abyjakavaja I pafihisckaja nacija. Ich presujuć, a j ładna, u ich adbirajuć movu, a j chaj sabie, tolki b sała z chlebam nie adbirali, u ich kraduć Radzimu, a, tolki b nie było vajny, ich siabroú rodnyje vyradki ú pahonach katujuć I zabivajuć, a, moža tak I treba.
Čas jeść, daŭnaść na heta "złačynstva" vidać nie raspaŭsiudzica. Za 10-15 hadoŭ sapraŭdy pałova Biełarusi u litaralnym sensie praz turmy projdzie
Jakija navat palec ab palec nie udaryli ŭ baraćbie za svabodu navat kali heta zakranuła ich samich.
Ja takoha nie razumieju, zatrymali rodnaha, a ty "nu što ja mahu zrabić, mianie taksama pasadziać..."
Narmalny čałaviek - pojdzie za zbrojaj u BDK ci Połk Kalinoŭskaha, kab pomścić za rodnych ci siabie, a žachlivy - zabjecca ŭ kut