«Vy abiasceńvajecie tych, chto ciapier u viaźnicach. Vy chočacie pachvalicca, što vy lepšy i bolš značny, bo nie źviedali pakut?.. Heta što? Hańba i soram!» Z padadzienaha teksta hetaha nie vynikaje, zusim.
Cyhankovu kryŭdna i adnačasova zajdrastna, što jaho kalehi i siabry užo adsiedziali ci jačše siadziać, a jon nie. Jak nie kruci, a žurnalist navat rehijanalnaha uzroŭniu, ale s palityčnym turemnym bekhraundam, budzie mieć bolš vahi, čym Cyhankoŭ. Heta ž tyčycca i palitykaŭ. Nu a fiłosaf-zek takija jak Mackievič, heta naohuł hłyba. Voś pahladzicie, chto ź biehłych palitykaŭ maje niepachisny aŭtarytet jak u Statkieviiča, Sieviarynca, Tichanoŭskaha? Dy nichto. Mnohija navat piaty ichniaj nie vartyja.
jana nie razumieje, nakolki, kažučy tak, jana padobnaja da kataŭ ułasnaha syna... tym taksama bačycca nie toje. i ŭ tym, što im bačycca niešta nie toje, vinavaty nie jany, a toj, chto skazaŭ niešta, što pa-za ichnym razumieńniem...
Patłumaču z asabistaha vopytu. Kali siadzieła, viadoma, ja pakutavała, viadoma, nichto nie viernie mnie hety čas majho žyćcia, ale ž ja radavałasia, što siadžu ja, krychu dužejšaja za maładych dziaúčatak, jakich taksama łukašysty kidajuć u pałon.
Dziŭnavata sp.Taćciana ŭspryniała. Chiba "vahu" i "lepšaść" nadaje sam fakt uviaźnieńnia? Nie. Nadaje praca nad saboju, pieraadoleńnie, hartavańnie charaktaru i zachavańnie čałaviečnaści. Na žal, nie ŭsie tak zdolnyja. A spadar Pavał - i tak vołat. Chiba biez turmy jon byŭ by mieš maralnym, mienš pryncypovym, mienš lubiŭ by siamju i Biełaruś? Sumniajusia. I pryznańnie fakta, što navat kali čałaviek imkniecca z rozumam skarystać čas u viaźnicy, to lepiej by takoha vopytu nie mieć - ničoha nie abiasceńvajuć. Naadvarot! A to vychodzić, što biez turmy i ludźmi b hodnymi nie stali...
Ja ta i nie zrazumieŭ, što chacieŭ danieści Cyhankoŭ.
Što turma - heta niaščaście, zhubleny čas, a moža i padarvanaje zdaroŭje? Dyk nichto heta i nie asprečvaje. Nichto ž nie raić pasiadziejć u turmie, kab atrymać lepšuju adukacyju, albo sustrecca ź cikavymi ludźmi!
Toje, što niechta pračytaŭ šmat knih, a chtości znajšoŭ siabroŭ - heta chutčej źmiańšeńnie nastupstvaŭ, a nie meta.
Kali kažuć, što heta było nie darma, majuć na ŭvazie nie rašeńnie pasiadzieć u turmie (čałaviek sam nie vyrašaŭ takoha), a toje, čto papiaredžvała hetamu prysudu.
Toje, što čałaviek vystupiŭ suprać hvałtu, nie straciŭ hodnać, prademanstravaŭ mužnaść, nie padpisaŭ prašeńnie ab pamiłavańni... Mienavita heta byŭ toj Učynak, jaki čałaviek zrabiŭ sam. "Nie darma, nie škaduju" - heta mienavita ab hetym Učynku, a nie ab časie, praviedzienym u turmie.
Tamu ja razumieju, što aburyła Taćcianu Sieviaryniec.
Toje, što niechta pračytaŭ šmat knih, a chtości znajšoŭ siabroŭ - heta chutčej źmiańšeńnie nastupstvaŭ, a nie meta.
Kali kažuć, što heta było nie darma, majuć na ŭvazie nie rašeńnie pasiadzieć u turmie (čałaviek sam nie vyrašaŭ takoha), a toje, čto papiaredžvała hetamu prysudu.