Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
01.10.2021 / 08:00RusŁacBieł

«Pustaja trata dziaržaŭnych hrošaj». Paštarka, jakuju pakarali za publikacyju adrasoŭ milicyjantaŭ, raspaviała pra svoj aryšt

Byłaja paštarka Łarysa Tankaškur try miesiacy praviała ŭ aryštnym domie. Takoje pakarańnie joj daŭ sud za toje, što apublikavała imiony padpisčykaŭ milicejskaj haziety. «My śmiajalisia, što ja niby siadžu ŭ internacie zakrytaha typu — zvonku bušuje epidemija, a nas tut ratujuć», — zachoŭvaje žančyna aptymizm. Pra svoj aryšt jana raspaviała «Našaj Nivie».

«Susiedki raskazvali, što čuli kryki Ściapana Łatypava»

Hołas u Łarysy badziory. Jana tolki ŭčora pryjechała dadomu. Kaža, što jaje hetyja try miesiacy niby anioł-achoŭnik supravadžaŭ — usio prajšło spakojna.

Pieršyja dva tydni (aryšt byŭ z 30 červienia) žančyna praviała na Vaładarcy.

«Nas u kamiery było piać čałaviek. Dvaich paśla źvieźli ŭ Navinki na ekśpiertyzu. U dziaŭčat, jakija pad śledstvam siadziać, ježy šmat, častavali mianie. U vočka kanvairy asabliva nie zahladvali, možna było prylehčy adpačyć. 

Susiedki raskazvali, što kali Ściapan Łatypaŭ byŭ u kamiery pobač ź imi, jany čuli jaho kryki. Prasiŭ: «Vypuścicie!» — kali jaho presavali.

Sa mnoj u kamiery była adna palityčnaja — Vola Załatar. Tamu było pra što pahavaryć. Jana kazała: «Ja tut užo čatyry miesiacy, i tvaje try chutka pralaciać». Kazała, što kali pra mianie čytała, vielmi chvalavałasia. I voś ja tut apynułasia. Vola dobra siabie adčuvała. Ale raspaviadała, što jaje bili paśla zatrymańnia, kab atrymać dostup da noŭtbuka».

U Baranavičy Łarysu etapavali ŭ «stałypinskim» vahonie.

«Jechała šeść mužčyn i ja adna. U kajdankach mianie nie vadzili — ja navat ździviłasia. Ciahnik vyhladaje jak kupe, tolki z kratami. Pa prachodzie ŭvieś čas chodzić achova. 

Adna dziaŭčyna-supracoŭnica mnie spačuvała. Jana kali sumku praviarała, spytała: «Za što vas pasadzili? Moža, usio pieramienicca i vas reabilitujuć».

«Praz maju kamieru prajšło 40 žančyn»

U aryštnym domie žančynu adrazu pastavili na ŭlik jak schilnuju da ekstremizmu.

«U mianie pytali, ci chadziła ja na mitynhi, ci jość u mianie sudzimaść pa artykule 23.34, a paśla paviali na kamisiju.

Tam hruby mužčyna pahladzieŭ na mianie: «Brydki vaš učynak». Ja maŭčać nie stała. Kažu: «Brydka było zabivać ludziej, kalečyć, trucić hazam. Jon: «Što vam milicyja zrabiła? Praz vaš učynak pajšli pahrozy dzieciam». Kažu: «Dzie, pakažycie?» Ja jamu prosta ŭ vočy hladzieła.

Ja spała na druhim jarusie, bo stajała na prafuliku. Ale nichto mianie nie presavaŭ. Načalnik aryštnaha domu prychodziŭ — pryjemny mužčyna, narmalna razmaŭlaŭ. Taki: «Tankaškur, a vy mianie nie paznajacie? Ja ž vam stolki listoŭ prynios».

Pa sieradach biblijatekar nasiła nam knižki. Razhadvali krasvordy, hulali ŭ šaški, damino paśla vyprasili. Svaje hulni prydumlali, kali krasvordy zakančvalisia. U dvorykach pieśni śpiavali. Ja zaradku rabiła — astatnija ŭsie lanivyja, tolki siadzieli na łaŭcy.

Na sudzie ź siastroj Halinaj

Vadziła nas vychavaciel na prapahandysckija filmy i pieradačy — «Kontury» i inšaje. Heta było, kaniečnie, žudasna. Mnie paśla pieršaha razu stała drenna. 

Praz našu kamieru ludzi prachodzili, jak tranzitam — ich pryvodzili i paśla raźmiarkoŭvali ŭ pracoŭnyja kamiery. Za čas, što ja tam siadzieła, prajšło 40 žančyn. Bolšaść pa artykule 174, za niaspłatu alimientaŭ. Byli taksama pa artykule 205 (štości drobnaje skrali), 153 (parezali svaich naparnikaŭ, jakija siadzieli za butelkaj), 206 (za rabavańnie).

Jany palitykaj nie cikaviacca. U ich svaje prablemy — mała taho što z ałkahalizmam, dyk jašče i z alimientami na dziaciej. Jany viedajuć, što adbyvajecca, suprać ułady, ale ni na jakija mitynhi nichto nie chadziŭ».

U adnoj z sukamiernic zavialisia vošy. Łarysa jaje pastryhła, apracavała hałavu srodkam, jaki vydali supracoŭniki. Była ŭ kamiery i epidemija karanavirusa — adna ź dziaŭčat pryjechała z etapu i ŭsich zaraziła. Žančyny źlahli z mocnym kašlem i tempieraturaj. Łarysu, praŭda, chvaroba abminuła.

«Kali mianie vypuskali, supracoŭnik skazaŭ: «Vam jašče mała dali»

Na staŭleńnie da siabie byłaja paštarka nie skardzicca. Ale niekatoryja praviły joj padalisia dziŭnymi.

«Naprykład, čamu łyžku nie dazvalajuć brać? Heta absurd, što dziaŭčaty svaje kašy jaduć ciubikami z-pad zubnoj pasty. Ci toje, što my brali asadki i raźmiešvali imi kavu. Taksama ŭ kamierach raźviešvać sušyć rečy možna tolki ŭ łaźnievy dzień».

Na Vaładarcy, zaŭvažaje Łarysa, joj było lahčej.

«Tam režym bolš miakki, nie tak adčuvałasia, kolki siadziš. U Baranavičach napačatku čas ciahnuŭsia vielmi doŭha. Mnie zdavałasia, ja hod siadžu.

Ale na Vaładarku listy nie dachodzili. Tam nibyta dva tydni čytaje ich cenzar. Tamu dačka maja była na niervach: joj tolki na piaty dzień skazali, što ja dakładna na Vaładarcy znachodžusia.

U Baranavičach u nas było spatkańnie ź joj, dźvie hadziny pahavaryli, jana supakoiłasia.

Kali mianie vypuskali, supracoŭnik spytaŭ: «Nu što, z čystym sumleńniem na volu?» Kažu: «Majo sumleńnie i tak było čystaje». «Vam jašče mała dali». «Mnie dali stolki, kolki naležyć pa artykule», — adkazała jamu».

«Nie dumała pra toje, što adbyvajecca na voli — tak lahčej»

«Na maim emacyjnym stanie aryšt nie adbiŭsia, — dzielicca Łarysa. — My śmiajalisia, što ja niby siadžu ŭ internacie zakrytaha typu — zvonku bušuje epidemija, a nas tut ratujuć. Niekatoryja karpusnyja navat dabranač zyčyli. Takoje ŭražańnie, što mnohija tam razumiejuć, što adbyvajecca.

Za kratami ja adrazu zakryłasia kaŭpakom. Nie dumała pra toje, što adbyvajecca na voli — tak lahčej. Ja ŭvajšła ŭ hetuju situacyju — tam taksama idzie žyćcio, tolki svajo.

Hety aryšt — pustaja trata dziaržaŭnych hrošaj. Dla čaho? Jany ličać, što mianie hetym pakarali?»

Ciapier Łarysie treba razabracca ź biurakratyčnymi pytańniami. Naprykład, aformić piensiju. I viarnucca da pracy.

«Mianie ŭžo čakajuć — ja ofisy prybiraju. A tam budzie bačna. Dy ja ŭžo stolki napracavałasia za žyćcio, što možna i adpačyć krychu», — badziorycca jana.

Čytajcie taksama:

«Mnie susiedzi dapamahajuć». Jak rychtujecca da aryštu paštarka, jakaja apublikavała imiony padpisčykaŭ milicejskaj haziety

«Kali joj drenna, piša, što pryśniłasia mama». Jak adbyvaje aryšt paštarka, pakaranaja za publikacyju adrasoŭ milicyjantaŭ

Nieznajomiec viarnuŭ siamji palitźniavolenaj mabilnik, kupleny ŭ kramie kanfiskatu

Nashaniva.com

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
PNSRČCPTSBND
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031