Nacpark Aŭstralii raźmiaściŭ vakansiju vyhulščyka vombata. U hetaj žyvioliny — asablivy režym dnia
Vyhulščyk abaviazany iści abo biehčy pobač, plaskać u dałoni, padtrymlivać vombata dobrymi słovami i padkormlivać travoj, kareńniami i hrybami.
Pryrodny park na ŭschodnim uźbiarežžy Tasmanii prapanuje lubomu achvotnamu stać prafiesijnym vyhulščykam vombata. Hetyja sumčatyja addajuć pieravahu načnomu ładu žyćcia, a dniom śpiać, piša Bild.
U drennaje nadvorje lanivyja vombaty mohuć praspać u nary cełyja sutki. Tamu im nieabchodny vyhulščyk, jaki budzie matyvavać ich štodnia ździajśniać ranišniuju prahułku.
Jon abaviazany iści abo biehčy pobač, plaskać u dałoni, padtrymlivać vombata dobrymi słovami i padkormlivać travoj, kareńniami i hrybami. Supravadžajučy taksama abaviazany sačyć, kab žyvioła nie pakinuła terytoryju parka.
Vyhulščykam vombata nielha stać na pastajannaj asnovie, maksimum na dva dni. Zarobak im taksama nie płaciać, hety dobraachvotny zaniatak.
Ale park abiacaje apłacić vałancioram avijabilety ŭnutry Aŭstralii, arendu aŭtamabila i pražyvańnie. Hałoŭnaje patrabavańnie da suiskalnikaŭ — ciarpieńnie, bo vombaty nie lubiać stresu i mituśni.
